Maria Mazurek

A w konopiach strach – Palić, sadzić, zalegalizować

Czy marihuana jest z konopi? (…) Nie wiem jak Pan łączy marihuanę z konopiami – te słowa padły z ust polskiego polityka w 2007 roku. Są one świadectwem, jak wielka nieświadomość na temat tej dobroczynnej rośliny panuje wśród społeczeństwa,. Choć od wypowiedzi minęło już 9 lat, niewiele zmieniło się w tej sprawie, no może bardziej widoczne w przestrzeni publicznej są takie osoby jak Profesor Jerzy Vetulani. Właśnie ukazała się jego nowa książka A w konopiach strach – będąca próba edukacji społeczeństwa.

Jest to kolejna pozycja z PWN-owskiej serii Bez tajemnic, zapis drugiej rozmowy z Vetulanim. Czy warto do niej sięgnąć? Oczywiście, szczególnie polecam przeciwnikom konopi.

A w konopiach strach – standardowa wypowiedź Vetulaniego

327417999b(1)Vetulani ma niezwykłą moc storytellera. Potrafi opowiadać tak, by zaciekawić odbiorcę.Nie neguje, nie wmawia poglądów, ale wypowiada swoją opinię. Każdą rozmowę przeprowadzona w sposób kulturalny, poruszając wiele wątków.

Tak samo jest w A w konopiach strach. Czytelnik znajdzie w wywiadzie informacje zarówno związane z neurobiologią, zachowaniami społeczno-kulturowymi, używkami, anegdoty z życia Profesora, a także kwestie nawiązujące do współczesnych wydarzeń w naszym Kraju (oburzenia jakie wywołała Doda swoimi słowami o autorach Biblii, czy też problemu doktora Marka Bachańskiego)

Głównym tematem jest roślina, która budzi ogromne kontrowersje i jest błędnie postrzegana przez społeczeństwo. Vetulani spokojnie tłumaczy o jej właściwościach oraz wyjaśnia, że używanie marihuany to nie tylko palenie suszu.

Co z tą marihuaną?

A w konopiach strach jest prześledzeniem jak ludzkość korzystała przez wieki z konopi oraz innych roślin pobudzających mózg i wspomagających funkcjonowanie ciała.  Używanie ich było popularne długo przed narodzeniem Jezusa, do czasów prawie nam współczesnych. Bowiem dzięki temu panu:

Federalny

marihuana została zdelegalizowana, mimo, że uprawą konopi zajmował się pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych, a królowa Wiktoria leczyła nią miesiączki. Harry Anslinger, bo to on widnieje na zdjęciu, był zdeklarowanym rasistą i karierowiczem, który robił wszystko by wykazać, że Federalne Biuro ds. Narkotyków jest rzeczywiście potrzebne amerykańskiemu społeczeństwu. Wykorzystując odkrycie jakim była klisza filmowa, tworzył materiały, tak absurdalne i śmieszne, że 30 lat później hipisi traktowali je jako dobre komedie.

Duże wsparcie Anslinger miał u magnata prasowego Williama Hearsta, który mnóstwo pieniędzy zainwestował w przemysł celulozowy. Jaki miał w tym cel? Papier z konopi, od zawsze był tańszy w produkcji.

Bzdury Anslingera spowodowały, że społeczeństwo uwierzyło w zabójczą moc marihuany i dopiero teraz (chyba) może wyrwać się z idiotycznego zaślepienia. A to za sprawą osób takich jak Vetulani i Marek Bachański, którzy pokazują, że nie wolno marihuany traktować jako używki poprawiającej humor, ale jako lek.

Ocena: 9/10

Jerzy Vetulani, Maria Mazurek, A w konopiach strach, PWN, 2016

Książkę otrzymałem od Wydawnictwa PWN. Dziękuję!

Bez ograniczeń

Po raz pierwszy przeczytałem tę książkę o mózgu trzy tygodnie temu. Nie dawała mi spokoju, więc ponownie po nią sięgnąłem. Wczoraj zakończyłem lekturę i wiem, że sięgnę po nią jeszcze raz, w tym lub przyszłym roku.

Bez ograniczeń to rozmowa dziennikarki Marii Mazurek z neurobiologiem Jerzym Vetulanim. Postać naukowca na pewno znana jest czytelnikom tego bloga. Starsze pokolenie powinno go kojarzyć z Piwnicą pod Baranami, ich dzieci z pismem mówionym Gadający Pies, zwolennicy legalizacji marihuany z dowodami na niesamowitą medyczną moc zielonej rośliny, a czytelnicy pisma popularnonaukowego Wszechświat poznali go jako redaktora kwartalnika.

Książka podzielona jest na piętnaście rozdziałów, których przeczytanie polecam dawkować w 3-4 porcjach. Rozmowę można przeczytać za jednym razem, przecież to tylko 186 stron. Jednak większą przyjemność sprawia wolne czytanie, z poddaniem analizie każdej informacji wypływającej z ust profesora. Mówi on zarówno o płci, funkcjonowaniu organizmów (zwierząt i ludzi), Bogu, seksie, narkotykach, lekach oraz obrońcach praw zwierząt. A ponad tymi zagadnieniami króluje najważniejszy temat, łączący je w całość, mózg.

Vetulani cały czas próbuje pokazać jak wiele zawdzięczamy temu organowi, jak wpływa on na naszą egzystencję, samopoczucie, sposób myślenia. Informuje też, jak bardzo mało o nim wiemy i jak wiele przed nami badań, które i tak pozostawią wiele niedopowiedzeń.

Całość dedykowana jest zwierzętom laboratoryjnym. Bo to one doprowadzają nas do zgłębienia tajemnicy o tym co dzieje się pod naszymi czaszkami.

Bez ograniczeń jest książką popularnonaukową, przystosowaną do współczesnego czytelnika. Rozdziały rozpoczynają się od stron, na których widnieją ciekawe grafiki wzbogacone o przyciągające uwagę tytuły. Te ostatnie (często) brzmią  kontrowersyjnie, na przykład: Michał Anioł musiał być debilem lub Marihuana– bezpieczniejsza od fistaszków!. Prawda, że wzbudzają emocje?

Uwaga! Informacje przedstawione przez profesora  mogą zbulwersować wielu czytelników. Dlatego jeżeli jesteś osobą, która boi się zmian światopoglądowych, głosisz wyższość mężczyzn nad kobietami, bronisz za wszelką cenę zwierząt eksperymentalnych lub wierzysz, że marihuana prowadzi do śmierci, nie czytaj tej książki. Stracisz tylko nerwy i czas.

Jeżeli jednak jesteś osobą otwartą na świat i chcesz zdobyć cenną wiedzę, która pomoże Ci  zrozumieć w jaki sposób odbierasz otaczającą rzeczywistość… i chcesz zabłysnąć w rozmowach ze znajomymi, koniecznie przeczytaj tę książkę.

Ocena: 10/10

Jerzy Vetulani, Maria Mazurek Bez ograniczeń. Jak rządzi nami mózg, PWN, 2015

Dziękuję Wydawnictwu PWN za egzemplarz recenzencki