Month: styczeń 2016

Daredevil – Diabeł mieszka w Hell`s Kitchen




daredevilJeżeli nie lubisz filmów o superbohaterach, wkurzają Cię panowie pląsający w rajtuzach oraz damy strzelające laserowymi promieniami z gałek ocznych, koniecznie obejrzyj serial Daredevil. Możesz to zrobić legalnie, bez zaglądania do „internetowych wypożyczalni filmów”. Właśnie na polskim rynku pojawił się Netflix, dzięki czemu zyskaliśmy dostęp do mnóstwa filmów fabularnych, dokumentalnych, seriali i produkcji dla najmłodszych.

Daredevil – zupełnie inne spojrzenie na superbohatera

On z mocą, ukrywający niezwykłą właściwość przed otoczeniem, wytrenowany przez mistrza walk, kontra nowojorscy przestępcy. Brzmi jak typowa opowieść komiksowa? Oczywiście. Tylko ta jest wyjątkowa. Została opowiedziana w taki sposób, że trudno oderwać się od ekranu.

W Dradedevil dużą rolę przyłożono do narodzin bohatera. Historia zaczyna się w chwili, gdy główny postać podejmuje decyzję o konieczności walki o praworządność w nowojorskim Hell`s Kitchen, nakłada maskę i rusza do walki. Mimo swojej mocy – jest osobą niewidomą, ale doskonale radzi sobie w bójce oraz błyskawicznym poruszaniu się w miejskiej przestrzeni – odnosi prawdziwe obrażenia, czasami nawet lądując na granicy życia i śmierci.

13 odcinków sezonu pierwszego to skrupulatne przedstawienie nauki płynącej z porażek i zwycięstw, którą kończy nałożenie ochronnego kostiumu, dobrze znanego miłośnikom komiksów. Sezon pierwszy to też długa opowieść o walce z Kingpinem.

Netflix Daredevil – 100% dobrego brutalnego kina

Wilson Fisk(tak nazywa się ów schwarzcharakter )to bardzo ważna postać w komiksowym świecie Marvela. Walczą z nim zarówno Spider-Man, Punisher, walczy i Daredevil. Jest taki sam jak w obrazkowych historiach. Wielki, łysy, ubrany w najlepsze garnitury i strasznie brutalny.

Walka z nim to prawdziwe wyzwanie. Jak poradzi z nim bohater, o tym w Netflixie.

Daredevil jest serialem, w którym z odcinaka na odcinek przelewa się mnóstwo krwi. W tym wiele scen pozbawienia życia jest przedstawionych w bardzo szczegółowy sposób. Efekt? Odbiorca wie, że ma do czynienia z mocnym kinem i o tym, że na pewno nie ogląda bajki dla dzieci.

Z niecierpliwością czekam na drugi sezon.

Ocena: 10/10

Daredevil, Netflix, 2015

Zmuś mnie – Co czyha w Głębokiej Sieci?

Nigdy nie ciągnęło mnie do książek Lee Childa. Dlatego byłem bardzo zaskoczony, gdy sięgnąłem po najnowszą powieść autora Zmuś mnie, dając się pochłonąć fabule. Tak bardzo mi się spodobała, że momentalnie podjąłem decyzję o konieczności lektury poprzednich tomów przygód Jacka Reachera.

Zmuś mnie – Jack is back

zmuś mnie lee ChildZaznaczę, że film Jednym strzałem z Tomem Crusem oceniam na ocenę średnią. Nie jest zły, ale na pewno nie zachęcił do sięgnięcia po przygody Reachera. Natomiast zrobiła to dwudziesta powieść Lee Childa.

Jej bohaterem jest wspomniany Reacher, były major amerykańskiej żandarmerii wojskowej, który przemierza świat. Powieść rozpoczyna się od momentu, gdy otwiera on drzwi od pociągu i wysiada w miejscowości Matczyny Spoczynek. Okazuje się, że właśnie zmierzał do Chicago, ale tak zaintrygowała go nazwa, że postanowił zwiedzić ów zakątek.

Od razu na peronie,poznaje piękną kobietę, przez którą (ale i dobrowolnie) zostanie wplatany w śmiertelnie niebezpieczną intrygę, no i kilkanaście stron później pójdzie z nią do łóżka. Utraty schemat? Oczywiście, ale skonstruowany w tak mistrzowski sposób, nie pozwalający czytelnikowi oderwać się od powieści.

Wyzwaniem Jacka i byłej agentki FBI Michelle Chang jest odnalezienie partnera zawodowego kobiety. Problemem jednak jest to, że mieszkańcy Matczynego Spoczynku nie są zbyt rozmowni, a do tego robią wszystko, by wykurzyć przyjezdnych. Jednak to tylko początek fabuły. Dopytywanie o zaginionego mężczyznę prowadzi Reachera i jego partnerkę w stronę zakazanego świata. Jest nim Głęboka Sieć, czyli ta strona internetu, gdzie czai się wszystko co można określić mianem „przerażającego obrazu najciemniejszej strony człowieka”.

Zmuś mnie – Jack Reacher w sieci

O mistrzowskim piórze Lee Childa świadczy sposób w jaki potrafi skonstruować fabułę. Zmuś mnie    nie jest kolejną powieścią o tym co można znaleźć na zakazanych stronach Internetu. To bardziej próba zastanowienia się nad tym, jacy jesteśmy i jak daleko nasze mroczne potrzeby mogą nas doprowadzić. Wszystko ubrane w płaszczyk strzelaniny, pościgów i rozwiązywania kryminalnej zagadki.

Wielki szacunek dla Lee Childa za konstrukcję fabuły. Przypomina ona ów Darknet – tym mianem określana jest Głęboka Sieć. Na początku wszystko wygląda niezbyt skomplikowanie, ale bohaterowie nie wiedzą gdzie znajdują się źródła, w których mają szukać. Z rozdziału na rozdział pojawiają się adresy i ludzie, którzy prowadzą do kolejnych informacji. Reacher i Chang z kartki na kartkę wpadają w coraz większe niebezpieczeństwo. Na końcu docierają do jądra ciemności.

Całości towarzyszy specyficzny humor. Kojarzył mi się on z tym spotykanym w filmach Tarrantino. Łączy żarty sytuacyjne, z „czarnym humorem” i elementami języka, które idealnie pasują do sposobu mówienia i myślenia osoby, która przemierza świat, znajdując co chwila sposobność do przyłożenia komuś lub wystrzelenia pocisku, by rozwiązać problem w natychmiastowy sposób.

Humor to również sposób prowadzenia narracji. Jest ona różnorodna. Raz opowiadający powoli snuje historię, przywiązuje uwagę do szczegółów, by za chwilę przyśpieszyć i przyśpieszyć akcję. Pewne fragmenty są jakby wyjęte ze scenariusza filmowego, inne nawiązują do literackiej klasyki kryminału. To dowód na to, że z Lee Childa jest doskonały storyteller.

Zmuś mnie – ocena książki

Jeżeli jesteś czytelnikiem, który jeszcze nie sięgnął po książki o przygodach Jacka Reachera, a lubisz dobrą sensację, warto byś poświęcił czas na lekturę Zmuś mnie. Mimo, że tytuł nie jest intelektualną powieścią, zasługuje na miano „ambitnego czytadła”.

Bardzo miło wspominam lektury, które sprawiały mi radość. Do nich należy Zmuś mnie Dlatego wystawiam dwudziestej powieści Lee Childa tak wysoką notę.

Ocena 9,5/10

Lee Child, Zmuś mnie, Albatros, 2016

Książkę otrzymałem od Wydawnictwa Albatros. Dziękuję bardzo!