Maja Lunde

Strażniczka Słońca – Maja Lunde powraca z nową opowieścią

Autorka Śnieżnej siostry powraca i to w jakim stylu. Strażniczka Słońca jest opowieścią napisaną w rozpoznawalnym dla Lunde stylu. Mamy niesamowite tajemnice, bohaterów stawiających wszystko na jedną kartę, no i zagadkową zmianę klimatu na Ziemi.

W świecie Strażniczki Słońca ludzie żyją w mroku. Zanim do tego doszło, na Ziemi panowała susza i przerażający upał. Ludzie cierpieli. Aż pewnego dnia, Słońce znikło z nieba, ustępując miejsce mrokowi i deszczowi. Kolorowy świat wyblakł, do tego stopnia, że o jaskrawych brawach ludziom przypominały tylko farby artystów i plastyków. A do tego, co najgorsze, zapanował głód.

Powyższy opis przypomina Historię pszczół, Błękit oraz Ostatniego Lunde? Być może. Jednak to tylko pozory.

Strażniczka Słońca – uwięzione Słońce, to nie wróży najlepiej

Lilia, bohaterka książki, wychowuje się pod czujnym okiem dziadka. Mężczyzna pełni we wsi niebywałą rolę. Co kilka dni znika w swojej szklarni, a gdy wraca ma warzywa i owoce dla wszystkich współmieszkańców.

Szklarnia jest miejscem, do którego nikt nie ma wstępu. Oczywiście, zakaz ten zostaje złamany przez Lilię. Dziewczynka odkrywa, że w budynku nie ma nic ważnego. Za to tuż za nim znajduje się zakazany las, przez który biegnie ścieżka prowadząca do zielonej doliny, a tam uwięzione jest Słońce. Nadzorują je, na zlecenie Strażniczki Słońca, Chłopiec z Psem. Pomiędzy dziećmi nawiązuje się nić przyjaźni. Lilia zaczyna wyglądać lepiej, dzięki trosce Chłopca, który karmi ja do syta owocami.

Pewnego dnia mieszkanka wsi zabiera kolegę do osady. Pokazuje jak wygląda świat bez Słońca. Chłopiec jest przerażony.

Tak zaczyna się najnowsza na polskim rynku książka Mai Lunde, której głównym tematem, wbrew pozorom… wcale nie jest katastrofa klimatyczna.

Strażniczka Słońca – wyczekując na wiosnę

Powieść Lunde zmusza czytelnika do zastanowienia się nad kwestiami takimi jak: miłość, macierzyństwo, fizyczna obecność bliskich w codziennym życiu dziecka, w tym rola dotyku. Są one potrzebne, tak samo jak Słońce. Bez nich nie da się żyć.

Strażniczka Słońca to też opowieść o nadziei i o tym, że wszystko zmienia się cyklicznie. Po zimie przychodzi wiosna, a po nim lato i jesień, a to co złe, kiedyś się kończy. Autorka pisze o tym w bardzo wyważony sposób, bez moralizowania i zbędnego wciskania dobrze znanych od wieków ludzkości prawideł.

Jednak najważniejszy, jak dla mnie, w książce Lunde jest temat straty. Lilia, co chwila musi się mierzyć z utratą lub zyskaniem czegoś lub kogoś. Czasami to, co zyskuje okazuje się wcale nie tak niezbędne, jak się wydawało. W zależności od sytuacji dziewczynka musi osądzać, co jest dla niej i jej bliskich dobre, a co złe.

Strażniczka Słońca – ocena

Strażniczka Słońca jest rewelacyjnym tekstem, noszącym znamiona mrocznej baśni. Właśnie, mrocznej.

Lektura książki Mai Lunde to wejście do świata pełnego szarości, zła i smutku. Co chwila wyczuwalny jest ciężki klimat. Podobnie jest z zakończeniem. Na pewno jest pozytywne, ale nosi znamiona „ciemnej strony ludzkiej natury”. Dlatego na pewno nie polecam Strażniczki Słońca młodszym czytelnikom.

Myślę, że idealnym wiekiem na zmierzenie się z przygodami Lilii i Chłopca, jest skończone 12 lat. Na pewno polecam Strażniczkę Słońca dorosłym – świadomym rodzicom. To bardzo mądra opowieść, która naprawdę uczy.

Moja ocena: 9/10

Maja Lunde, Strażniczka Słońca, Wydawnictwo Literackie, 2021

Śnieżna siostra

Dawno nie byłem tak bardzo zachwycony opowieścią dla dzieci, jak w czasie lektury Śnieżnej siostry Mai Lunde. Jest napisana przepięknym językiem i wzbogacona cudownymi ilustracjami. A do tego porusza bardzo ważne dla wszystkich czytelników tematy, takie jak : wszystko co wiąże się z emocjami po stracie drugiej osoby, siłę prawdziwej przyjaźni oraz  przewagę  bliskości, rodzinności nad bożonarodzeniową komercją.

Jeśli szukasz książki idealnej na świąteczny prezent dla dziecka, podaruj mu Śnieżną siostrę.  To opowieść, która zachwyca czytelników w każdym wieku.

Śnieżna siostra – o czym jest książka Mai Lunde

Julian, dziesięcioletni bohater opowieści Mai Lunde, stracił kilka miesięcy temu starszą siostrę. Chłopiec, nie dziwi się, że śmierć dziewczyny pogrążyła w smutku jego najbliższych, jednak nie może przeboleć, że smutek i żal pozbawią ich spędzenia wspólnego Bożego Narodzenia. Pogrążeni w smutku rodzice w ogóle nie przygotowują się do Świąt.

Bożonarodzeniowy czas ma też drugie dla chłopca znaczenie. Wtedy to Julian obchodzi urodziny. Jednak spędzenie rodzinnych świąt ma dla niego większą wagę, niż potrzeba celebrowania własnego święta.

Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem dziesięciolatek korzysta wraz przyjacielem  z miejskiego basenu. Nagle dostrzega, że ktoś go obserwuje z zewnątrz. Spostrzega tajemniczą dziewczynkę, z którą po wyjściu udaje się mu zamienić kilka słów. Tak właśnie poznaje Hedvig.

Nowopoznana wzbudza w Julianie ogromną fascynację. Chłopak odkrywa, że ma ona więcej tajemnic niż tę, że nie potrafi pływać. Dzieci wspólnie zaczynają spędzać czas, aż do chwili gdy Hedvig znika.

Śnieżna siostra – książka idealna do rodzinnego czytania

Powieść Mai Lunde, mimo, że jest książką dla dzieci, skierowana jest do czytelnika w każdym wieku. Najmłodsi odbiorcy odnajdą w niej historię o sile przyjaźni i rodziny. Zmierzą się też z analizą zachowań po stracie bliskiej osoby. Natomiast starsi otrzymają lekcję przypominającą, że w Bożym Narodzeniu nie liczy się ilość wydanych pieniędzy oraz czasu spędzonego przy kuchennym blacie i piekarniku, ale możliwość cieszenia się chwilą – tym, co się dzieje tu i teraz.

https://www.instagram.com/p/B3_pvRtBaL8/

Śnieżna siostra to też opowieść pokazująca stadia osamotnienia i wyjaśniająca jak sobie z nimi radzić. Każdy z bohaterów musi się zmierzyć ze swoim wyobcowaniem, pokonać pewną wewnętrzną drogę, podczas której zrozumie przyczyny i odkryje rozwiązanie. To bardzo mądrze stworzona część tej opowieści.

Gorąco polecam, nie tylko jako lekturę w przed i świątecznym czasie,

Ocena: 10/10   

Maja Lunde, Śnieżna siostra, Wydawnictwo Literackie, 2019

Dziękuję Wydawnictwu Literackiemu za podesłanie książki