Baśnie

The Wolf Among Us – recenzja gry

Opowiedzmy historię, w której Zła Czarownica jest pokrzywdzoną postacią , Jaś i Małgosia są profesjonalnymi łowcami wiedźm, a Myśliwy zamiast zabijać Królewnę Śnieżkę uczy ją sztuki wojny – na taki pomysł bardzo często wpadają twórcy filmów. Ani jedna z nowopowstałych interpretacji bajek, które znam z dzieciństwa, nie przypadła mi do gustu. Samo uzbrojenie po zęby bohatera albo próba zmienienia jego charakteru to za mało, bym przychylnie spojrzał na obraz.

Jednak trzy miesiące temu odkryłem wyjątkową interpretację, w której Wielki Zły Wilk współpracuje z Królewną Śnieżką, w jego mieszkaniu, na kanapie, leży z papierosem i puszką piwa jedna ze Świnek, Drwal jest zakapiorem z siekierą, a Bestia podejrzewa Piękną o zdradę. Nazywa się The Wolf Among Us i jest …

No właśnie, mam problem z klasyfikacją Wilka. Z jednej strony jest to gra komputerowa, ale z drugiej Wilk Pośród Nas jest filmem – kreskówką opartą na serii komiksów Baśnie (autorem scenariusza obrazkowej historii jest Bill Willingham). Obcowanie z tą hybrydą gatunków wygląda następująco: widz śledzi losy bohatera, co kilka minut otrzymuje opcję wyboru dialogu oraz czasami może posterować postacią. Całość podzielona jest na pięć odcinków – przejście/obejrzenie pojedynczego zajmuje około godziny.

Ogólnie wyszło, pisząc te słowa wciąż jestem zaskoczony, rewelacyjnie! Opowieść wciągnęła i dała mi satysfakcję porównywalną z przeczytaniem kryminału lub obejrzeniem filmu akcji.

Historia zaczyna się od brutalnego morderstwa popełnionego na jednej z postaci z Baśniogrodu. Sprawą zajmuje się Wielki Zły Wilk, któremu pomaga Śnieżka. Z epizodu na epizod, z minuty na minutę gry wszystko zaczyna wyglądać zupełnie inaczej niż przypuszczali na początku bohaterowie. Śledztwo się komplikuje, a ktoś zaczyna deptać detektywom po piętach.

Miejscem akcji jest Nowy Jork, tu bowiem skryli się uciekinierzy z bajek, a dokładniej jego przedmieścia. Przedstawiono je jako niebezpieczne, pełne zaułków, w których można zostać ciężko zranionym i barów przyciągających osoby o nieczystych intencjach. Wszystko to przeszyte jest ciekawą kreską rysownika, zmysłową grą kolorów (mnóstwo fioletu i ciemnych barw) oraz klimatyczną muzyką.

W The Wolf Among Us dużą rolę odgrywają decyzje podejmowane przez odbiorcę. To co Wilk powie napotkanym postaciom, jak postąpi w określonych sytuacjach, rzutuje na akcję w przyszłości. Jest to element niezwykle istotny, który angażuje gracza/widza i zmusza do myślenia.
No i na koniec kilka słów o postaci. Jak napisałem powyżej, są to uciekinierzy ze świata bajek. Odbiorca dowiaduje się o tym z kilku wypowiedzi, jednak odpowiedzi na pytania: kto? co? dlaczego?, są znane tylko czytelnikom komiksu. Uważam to za jedyny minus gry.

Większość bohaterów wygląda tak jak otaczający ich nowojorczycy, a to za sprawą zaklęć maskujących. Jednak część, posiadająca w bajkach moce, w określonych momentach może używać swoich fantastycznych zdolności – przystojny mężczyzna przemienia się w Bestię z Pięknej i Bestii, barmanka w trolla, a detektyw w wilkołaka i… o tym przekonają się osoby, które ukończą historię.

Komu polecam grę? Na pewno przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom kryminalnych historii oraz horrorów i światów fantasy , a także tym osobom, które nie wierzą, że można zbudować na podstawie opowieści dla dzieci wciągającą historię przeznaczoną tylko dla pełnoletniego odbiorcy.

Ocena 9/10

The Wolf Among Us (Sezon 1), Telltale Games, 2013