Powieść Wendy Welch skierowana jest do wszystkich miłośników książek – „moli książkowych”, sprzedawców, pisarzy, jak też osób, które uwielbiają zapach nowych i starych książek. Sięgając po Księgarenkę w Big Stone Gap przeniosą się oni do domu w maleńkim miasteczku w Wirginii, w którym to znajduje się tytułowa księgarnia. Tam właśnie mieszka i pracuje dwójka właścicieli.
Jak zapewnia autorka, opowiedziana historia jest autentyczna. Bardzo cieszę się z tego, bowiem śledząc losy bohaterów traktowałem je jako zapis drogi do sukcesu, instrukcję na spełnienie własnych marzeń.
Narratorka opowiada, jak to pewnego dnia, wraz z mężem, rzucili dotychczasowe w miarę ustabilizowane życie i założyli własną księgarnię. Postawili wszystko na jedną kartę i do tego podjęli ogromne ryzyko. Nikt im nie wróżył sukcesu. Nic dziwnego – zainwestowanie wszystkich środków finansowych w mało atrakcyjnym środowisku biznesowym, do tego dodajmy niszowy temat, sprzeczność z trendami dyktującymi prawa rynku (książka w postaci papierowej straciła swoją pozycję w Stanach na rzecz publikacji elektronicznych) oraz gigantyczną konkurencję w postaci firmy Amazon z czytnikiem Kindle oraz Apple z Ipadem.
Jednak upór i chęć spełnienia największego marzenia pozwoliły bohaterom pokonać wszystkie przeciwności, a także zdobyć przyjaciół. Jak przekonuje Welch, książki przyciągają do siebie ludzi i pozwalają budować silne, pozytywne relacje pomiędzy nimi.
Księgarenka w Big Stone Gap jest atlasem różnego typu ludzi. Właściciele są postrzegani jako szalone postaci, obok nich pojawiają się typowi miłośnicy książek, a także osoby sprzedające zbiory osób zmarłych, szukające książek z dzieciństwa lub ponownie tworzące księgozbiory (poprzednie utracili wskutek pożaru). Każdy gość księgarenki to osobna historia, tak samo wyjątkowa jak te opowiedziane w książkach.
Spoiler! (aby przeczytać tekst zaznacz ten fragment w blok) Bohaterowie nie są jedynymi szczęśliwcami, którym udało się spełnić marzenie o własnej księgarni. Jeden z rozdziałów Księgarenki w Big Stone Gap poświęcony jest podróży małżonków po dziesięciu stanach, z misją odwiedzenia księgarń używanych książek. Spotykają na swojej drodze takich samych ryzykantów jak oni, dzięki którym potwierdzają słuszność swojego działania.
Osobiście bardzo mi przypadł do gustu rozdział omawiający najciekawsze i najgorsze książki. Zgadzam się z bohaterami Księgarenki w Big Stone Gap, tytuły takie jak: Grona gniewu, Dopóki mamy twarze są godne polecenia, a od Anny Kareniny, Filarów ziemi, Zwrotnika raka należy się trzymać z daleka.
Na koniec chciałbym prosić by Czytelnicy tego bloga nie oceniali książki po okładce i tytule. Przy pierwszym spotkaniu z publikacją Welch też mnie przeraziły, powodując stworzenie w głowie obrazu zapowiedzi historii takiej jak w Domu nad rozlewiskiem. Na szczęście to było mylne przekonanie. Księgarenka w Big Stone Gap mimo tego, że jest napisana prostym językiem nie jest „czytadłem”.
Gorąco polecam!
Ocena 8,5/10
Wendy Welch Księgarenka w Big Stone Gap, Black Publishing 2014
Książkę otrzymałem od Black Publishing. Dziękuję bardzo!