Kanada – kilka słów o książce

Istnieją książki, których lektura pozostawia po sobie niesmak. Do nich należy Kanda Richarda Forda.

Gdy usłyszałem, że PWN wypuszcza publikację nieznanego mi autora, zdobywcy Pulitzera, którego twórczość jest porównywana do Updikea, postanowiłem ją sprawdzić. Jako wisienkę na książkowym torcie potraktowałem słowa Johna Banvillea o Kanadzie jako jednej z pierwszych wielkich powieści XXI wieku.

Niestety, tym razem Banville przesadził.

To nie jest zła książka, ale do arcydzieł literatury nie należy. Zaczyna się od kiepsko napisanego początku – o zbrodni rodziców, która to ma zmienić życie 15-letniego bohatera, przeczytamy (w końcu!) po przebrnięciu 100 stron ( na 500 ) książki. Później jest o wiele lepiej, co rekompensuje wcześniejszą mękę- choć treść jest lekko przegadana. Rodzicie bohatera zostają zatrzymani, a on sam ucieka do Kanady. Tam zyskuje wiedzę, która ukształtuje w przyszłości jego postrzeganie świata.

Kanada jest bardzo mądrą książką, jej treść niesie przesłanie. Podejmuje z czytelnikiem dyskusję o istocie i formie kary za popełnioną zbrodnię i próbę zdefiniowania owej. To również rozważania na temat dorastania – fizycznego oraz „do czynu”. Jednak dostrzegam w jej treści (kolejne) dwa minusy.

Pierwszym jest konstrukcja fabuły, gdy bohater ląduje na kanadyjskim pustkowiu, w ciągu kilku tygodni otwiera się na świat i staje się profesjonalistą pracującym w hotelu oraz przy polowaniach. Niemożliwe! Drugim minusem są zdania typu:

Ostatecznie tylko tym może różnić się mieszkanie w jednym miejscu na ziemi od mieszkania w innym- tym jak myślisz o ludziach, i tym, co powoduje, że myślisz właśnie tak.

Głębokie!

Ta książka mogła być jedną z wielkich powieści XXI wieku, gdyby autor zdecydował się na mniejszą formę i unikał przegadywania. Dlatego nie mogę źle ocenić Kanady, ale też nie wystawię jej najwyższej noty.

Ocena: 7,5/10

Richard Ford Kanada, PWN, 2015

Książkę otrzymałem od Wydawnictwa PWN. Dziękuje bardzo!

2 thoughts on “Kanada – kilka słów o książce

    1. No, czasami się takie trafiają 🙂 Kanada nie jest taka zła, ale liczyłem na lepszą powieść:)

Skomentuj awiola Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *