Białoruś dla początkujących – recenzja

Od przejścia w Bobrownikach dzieli mnie 51,7 km. To niewiele, szczególnie, że taką odległość często przejeżdżam na rowerze. Mimo to nigdy nie byłem na Białorusi. Mało tego, pomimo, że mieszkając w Białymstoku mogę spotkać wielu mieszkańców zza wschodniej granicy, do niedawna wiedziałem tylko, że stolicą kraju Łukaszenki jest Mińsk, a popularnym składnikiem tradycyjnych dań są ziemniaki.

Na szczęście to się zmieniło, zasób mojej wiedzy o Białorusi uległ poszerzeniu. A to za sprawą książki Igora Sokołowskiego Białoruś dla początkujących. Dawno nie czytałem tak magicznej, doskonale napisanej książki, nad którą mam zaszczyt sprawować patronat.

Lektura Białorusi dla początkujących wciągnęła mnie na tyle, że postanowiłem dowiedzieć się o jej autorze więcej, niż to co znalazłem w notce umieszczonej na okładce. Okazało się, że jest przesympatyczną, kreatywną osobą, Warszawiakiem, dziennikarzem, podróżnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego i wielkim miłośnikiem kultury wschodu. Zapytany o pomysł i kulisy pisarskiej pracy odpowiada:

Pomysł się pojawił w momencie, kiedy znajomi pytali mnie po co jeżdżę za wschodnią granicę i jak tam jest. Stwierdziłem, że najlepiej będzie to zebrać w całość i opisać. Natomiast zbieranie materiału pokryło się z wyjazdami, więc śmiało mogę powiedzieć – będzie prawie dekada fascynującej pracy.

Opłacało się czekać te dziesięć lat. Bowiem otrzymaliśmy materiał, w którego skład wchodzą reportaże o Białorusinach, ich kulturze, codziennym życiu, sposobie myślenia i „Syroku” (rodzaj batoniku, o którym więcej w publikacji). Białoruś dla początkujących to również opowieść o Wschodzie skonfrontowanym z Zachodem, tęsknocie za minionym systemem oraz ludzkich marzeniach i nadziejach. Wszystko to podane w formie obrazów widzianych oczyma Polaka uprawiającego dziką turystykę.

Sięgając po książkę Sokołowskiego obawiałem się, że treść będzie przepełniona pochwałami dla opozycjonistów walczących z władzą – a nie tego oczekuję od książek przedstawiających codzienne życie w innym kraju. Na szczęście bałem się bezpodstawnie. Autor w zręczny sposób opowiada o dwóch stronach walczących o władzę , starając zrozumieć każdą z nich. To co uznaje za wartościowe chwali, ale też nie szczędzi słów krytyki. Co więcej, udowadnia, że Zachód potrafi myśleć o Białorusi tylko w jeden narzucony przez swoje media sposób.

Czy po przeczytaniu Białorusi dla początkujących wybiorę się na wycieczkę za wschodnią granicę, czas pokaże. Jednego jestem pewien, będę śledził baczniej informacje o tym kraju oraz wyczekiwał kolejnej książki Igora Sokołowskiego. Mam nadzieję, że jej napisanie zajmie mu krótszy okres czasu.

Igor Sokołowski Białoruś dla początkujących , Wydawnictwo MG, 2014
Ocena: 10/10

Książkę otrzymałem od Wydawnictwa MG. Dziękuję bardzo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *